Uczelnie wyższe od wielu lat, informowały o konieczności wprowadzenia pewnych zmian ukierunkowanych w stronę, zminimalizowania ryzyka jakim będzie dla przyszłych roczników znalezienie pracy a raczej jej brak. Rynek jest już wystarczająco nasycony politologami, socjologami, pedagogami czy osobami które zdecydowały się na kierunki humanistyczne. Potrzeba inżynierów, fachowców z dziedziny IT czy nowych technologii, niestety pomimo tego faktu dalej liczba miejsc na kierunki które gwarantują bezrobocie i niską płacę, jest znacznie większa niż te które oferują znacznie więcej.
Co za tym idzie, również liczba studentów ślepo wierzących w dokonany wybór wcale nie maleje, choć z drugiej strony według najnowszych badań ponad 80% z nich myśli wyłącznie o skończeniu studiów, i szybkiej emigracji na zachód. To też jest jakiś pomysł na życie, lecz nie powinni oni zakładać iż koniecznie będą pracować w swoich zawodach, to już nie te czasy gdy poszukiwano specjalistów we wszystkich zawodach. Zatem zastanów się nad własną przyszłością.
Autor artykułu:
